środa, 27 listopada 2013

Imagin :*



Witam was! Jestem tu nowa i mam nadzieję że imagin wam się spodoba. Specjalnie nie pisałam o którym z chłopców, gdyż w imaginie też nie ma tej informacji. Wy sami możecie sobie wybrać kogo chcecie dopasować do tego imaginu nie przedłużając zapraszam do czytania!


Jak to jest, gdy znajdzie się prawdziwą miłość? Ja nie wiem, bo jeszcze jej nie znalazłem . Kate na pewno nią nie było, tym bardziej po tym co się wydarzyło.

*wspomnienia*
Siedziałem na kanapie, jak zawsze co niedzielę oglądając jakiś film. Usłyszałem trzask drzwi, a po chwili zobaczyłem Kate stojącą przede mną, zauważyłem ze trzęsą jej się ręce.
- Coś się stało takiego ważnego, że wpadłaś do mojego domu jak huragan?
- J .. ja muszę ci o czymś powiedzieć, ja nie chciałam, ale to tak samo wyszło.
- Dobrze, najpierw powiedz mi o co chodzi.
- No więc ja.. ja.. ja cię zdradziłam
W tym momencie zagotowało się we mnie. Ja ją szanowałem, była moja, była moją dziewczyną, a ona mnie zdradziła! Dobrze to określiłem „była moją dziewczyną”!
- Wyjdź z stąd! – krzyknąłem
- Ale skarbie ja…
- Nie mów tak do mnie, to koniec, rozumiesz to! Nie ma żadnego ale.. Wynoś się z stąd i z mojego życia również nie chcę cię znać!
Po tym opuściła mój dom z wielki płaczem. Nie wiedziałem co ja mam zrobić moje życie po raz kolejny straciło sens. Chyba na świecie nie ma mojej drugiej połówki.
  
Stałem przed jednym z klubów i rozmyślałem nad tym wszystkim. Postanowiłem wejść, miałem wszystkiego dość więc nic nie stawało mi na przeszkodzie, wypicia kilku drinków do nie przytomności. W środku trwała dyskoteka, wszyscy się bawili i śmiali. Tylko ja mam zawsze tego samego pecha, jakby to była klątwa. Podszedłem do baru, gdzie od razu zauważyłem śliczną dziewczynę, największą uwagę przykuł jej strój i włosy. Przyglądałem jej się przez kilka minut wreszcie zauważyłem jak podchodzi do niej jakiś chłopak i zaczyna szarpać, próbowała się wyrwać, ale był silniejszy. Podszedłem do niego i odepchnąłem od dziewczyny.
- Ta dziewczyna kazała żebyś ją puścił, nie rozumiesz tych słów.
Chłopak się speszył i uciekł.  Obróciłem się do dziewczyny i teraz mogłem przyjrzeć się jej twarzy. Miałam niebieskie oczy, lśniące tak jak ocean. Czarne pomalowane rzęsy i lekki puder na policzkach oraz malinowe usta ozdobione błyszczykiem. Uśmiechnęła się do mnie, co odwzajemniłem.  Złapała mnie za rękę i wyszliśmy na zewnątrz z dala od tego hałasu.
- Dziękuje Ci za pomoc, nie wiem co by się stało gdybyś mi nie pomógł.
- Ok, jak widzę taką piękną dziewczynę od razu pomogę.
- Dziękuje- zarumieniła się.
- Może odprowadzić cię do domu hmm?
- Z miłą chęcią.
Szliśmy przez puste uliczki, rozmawiając ze sobą i poznając się. Weszliśmy do parku, o tej porze był piękny.  Byliśmy tam tylko my. Wreszcie po kilku minutach doszliśmy pod mały domek z ślicznym ogródkiem. Na końcu wymieniliśmy się numerami telefonu i pożegnaliśmy się przytuleniem. Wróciłem do domu wykończony po tym całym zdarzeniu. Rano obudziły mnie promienie słońca, padające przez okno, centralnie na moją twarz. Wstałem i od razu przypomniałem sobie wczorajszy piękny wieczór, zszedłem na dół i postanowiłem zrobić sobie naleśniki.  O godzinie 10 byłem gotowy do wyjścia na miasto. Poszedłem do niedalekiego centrum handlowego i zrobiłem zakupy na jakieś 2-3 dni. Pamiętałem naszą wczorajszą rozmowę i jej słowa: „ Za 3 dni mam urodziny więc wreszcie będę miała 18, tak bardzo chciałabym mieć pieska, ale niestety nigdzie nie mogę go dostać, bo jeszcze nie jestem pełnoletnia.”. Po zrobionych zakupach pojechałem prosto do schroniska, po jej urodzinowe życzenie. Miałem trudny wybór ale wreszcie się zdecydowałem.  Taki mały, a już się tam znalazł. Po podpisaniu różnych papierów, zabrałem pieska i pojechałem z nim do sklepu zoologicznego. Kupiłem piszczącą zabawkę, piłeczkę, posłanie, miseczki i coś do jedzenia oraz mała obróżkę.  To była ona, więc postanowiłem ją nazwać Diana.  Razem z pieskiem wróciliśmy do domu. Dałem Dianie jeść a ja zacząłem gotować sobie obiad. Resztę dnia minęła szybko, spacer z psem, zabawa, oglądanie filmu itd. Następny dzień był podobny, lecz dostałem smsa od [ T.I ], żebym wpadł jutro o 18 na jej osiemnaste urodziny. Zgodziłem się i kolejny dzień minął szybko.  Rano obudziłem się dopiero o 10, gdyż musiałem wyjść z Dianą, poszedłem do sklepu i kupiłem ciasto toffi na urodziny i szampana. O 17.30 wyszedłem z domu razem z psem i pokierowałem się w stronę domu dziewczyny.  O 18 byłem na miejscu. Schowałem pieska pod kurtkę i zadzwoniłem dzwonkiem. Po chwili dziewczyna otworzyła mi drzwi. Była ubrana  ładnie na luzie, podobnie jak ja. Zaprosiła mnie do środka, jej dom był dopasowany w 100% do dziewczyny.
 
- Mam dla ciebie niespodziankę, ale zamknij oczy.
- Dobrze- nie była pewna, ale zamknęła.
- Możesz już otworzyć.
Otworzyła oczy i aż pisnęła z radości, gdy zobaczyła psa na moich rękach.
- Powiedz że jest mój, proszę.
- Jest w całości twój, a tak w ogóle ma na imię Diana.
- Przepięknie. Tak bardzo Ci dziękuje!!!- rzuciła mi się na szyje, a ja tylko mocno przytuliłem ją do siebie.
Te urodziny spędziliśmy tylko razem, siedząc na kanapie, oglądając filmy, zajadając ciasto, śmiejąc się i rozmawiając. O 21 zdecydowaliśmy się pójść na mały spacer do pobliskiego parku. Dziewczyna wzięła ze sobą pieska i udaliśmy się na przechadzkę. Szliśmy trzymając się za ręce, a Diana biegała koło nas. [ T.I ] zaprowadziła mnie do jej ulubionego miejsca w parku. Był to most, dokładnie most zakochanych, były tam poprzyczepiane kłódki z imionami osób i datami ich związku.  Usiedliśmy na moście. Dziewczyna wtuliła się mój tors, a ja ją objąłem. Trwaliśmy tak przez chwilę, wreszcie odsunąłem ją od siebie, wpatrywaliśmy się w sobie w oczy, aż wreszcie przybliżyłem się do niej i nasze usta się złączyły tworząc słodki  smak. Pocałunek pogłębiał się z każdą chwilą, oderwaliśmy się od siebie dopiero gdy zabrakło nam tchu. Nagle dziewczyna wyciągnęła z kurtki kłódkę i podała mi ją. Były na niej napisane nasze imiona oraz dzisiejsza data. Zapieliśmy ją na moście, zabraliśmy pieska i wróciliśmy do mojego domu.  Wtedy uświadomiłem sobie że znalazłem tą jedyną. Moją prawdziwą miłość którą tak od dawna chciałem. Ale to jeszcze nie koniec.
** 3 miesiące później**
Żyję nam się cudownie. Dziewczyna wprowadziła się do mnie, a ja dzisiaj chce jej coś uświadomić. Pomogła mi w tym jej przyjaciółka, która pozbyła się  jej na cały dzień z domu. Od rana trwały przygotowania na moim tarasie. Stolik, dwa krzesła, jedzenie gotowane już w kuchni, płatki róż wokół, a na stole kolorowe róże dla mojej dziewczyny z kolorowymi włosami.  Wszystko było już gotowe, pojechałem do jubilera odebrać pierścionek. O 20 usłyszałem zamykające się drzwi, dziewczyna weszła do kuchni i przywitaliśmy się pocałunkiem. Powiedziałem żeby poszła na górę i się przebrała w ubranie które jej kupiłem. Podziękowała i pobiegła na górę. Po 10 minutach zeszła wyglądała przepięknie. Rzuciła mi się na szyje i zaczęła jeszcze raz dziękować. Uśmiechnąłem się i powiedziałem że mam dla niej niespodziankę. Zaprowadziłem ją na taras, była w szoku gdy to wszystko zobaczyła. Przytuliła mnie i jeszcze raz powiedziała: „Dziękuje”. Zaprowadziłem ją do stołu i zaczęliśmy jeść. Wstałem wziąłem gitarę i zacząłem grać.  Gdy skończyłem podszedłem do niej, wyciągnąłem pierścionek i uklęknąłem.
- Czekałem na to długo. Czekałem by znaleźć moja prawdziwą miłość i właśnie stoisz tu przede mną. Kocham Cię. Czy wyjdziesz za mnie?- zauważyłem jak łzy spływają jej po policzkach, wstała i podeszła bliżej mnie.
-Tak. Kocham Cię!- wstałem i przytuliłem ją najmocniej jak mogłem do siebie. Kochałem ją i była dla mnie najważniejsza. Miałem nadzieję że już wszystko będzie jak ze snu. 
 -----------------------------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję że się podobał! Czekam na wasze opinie :)  
Nika

8 komentarzy:

  1. O Bosz !!!

    Nicola jesteś genialna *.*

    Boski imagin
    te róże omompm :**** <3<3

    przepiękne

    a ten piesek taki sweetaśny <3<3<3

    Kocham Was

    Anana

    OdpowiedzUsuń
  2. No to mamy 3 genialne redaktorki :****
    jeju ale sweeeeeeet <3333
    nie mogę się doczekać kolejnych imaginów ;)))))
    zamawiam Zayna !!!!!!!!<333333333
    Zuuuuuuuuza <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest CUDOWNY +.+
    Witam nową redaktorkę :-)
    Kocham tego bloga!
    Imagin boooooski, normalnie!
    Tatatadaaaa... Hah planujesz ciąg dalszy, ze ślubem, gorącą nocą itp? Jak tak, to poproszę o dedyka ;)

    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. SUUUUPER!!! Nic dodać, nic ująć!!! <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuję się pod dziewczynami z góry... Zabrały każdą miłą rzecz, jaką chciałam powiedzieć o Tobie i twoim świetnym Imaginie, który jest tak samo boski jak jego autorka.
    Pozdrawiam,
    Laurel xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwww piękne!!!! Nie wiem dlaczego ale najbardziej mi do tego pasuje Zayn... i takl dałam :P Czekam na następny twojej twórczości :) <3333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerzę że ten imagin miał być najpierw o Zaynie, ale tak jakoś dałam, żebyście sami wybrali ;)

      Usuń
  7. Zapraszam na nowy rozdział na
    http://hiheeuih.blogspot.com/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń