poniedziałek, 6 stycznia 2014

Zayn :* cz 2

część pierwsza

Obudziło mnie ciepło padające na moją twarz, jak myślałam to pewnie promienie słońca. Nagle poczułam tyrpnięcie. Nie zważałam na to, dopóki nie usłyszałam dobrze znanego mi głosu. O kurwa! Otworzyłam oczy:
- [ T.I ] co to ma znaczyć ??- wykrzyknęła moja rodzicielka a obok niej stał mój ojciec. Mieli nie ciekawy wyraz twarzy, zrozumiałam wtedy o co im chodzi i obróciłam głowę w stronę brata, która leżał obok mnie. Dobrze że jego ramię nie otulało mnie teraz jak przez całą noc.
-Y..y .. my.. to znaczy oglądaliśmy wczoraj horror i w nocy przyśnił mi się koszar więc poszłam do Zayna czy mogę spać koło niego- trochę dziwne wytłumaczenie jak na 16-latkę, ale teraz tylko się modliłam żeby rodzice to kupili!
- Aha. To dobrze. Znaczy myśleliśmy... a nie ważne, zejdźcie zaraz na dół bo będzie śniadanie- odpowiedział mój tata i za chwilę już ich nie było. Odetchnęliśmy z ulgą razem z Zaynem i przytuliliśmy do siebie, obmyślając plan naszych działań po czym wywnioskowaliśmy że na razie nie może się pokazywać razem przed rodzicami. Po zjedzonym śniadaniu poszłam na górę się przebrać, rodzice poszli do pokoju odpocząć więc ja z Maikiem poszliśmy na spacer.







Wróciliśmy gdzieś koło 18 i od razu zamówiliśmy pizzę. Po przybyciu zorientowaliśmy się że rodziców nie ma, więc usiedliśmy na kanapę, a ja wtuliłam się w twój tors. Po 30  minutach dotarło zamówienie, odebrałam je i usiadłam w twoich kolanach. Gdy skończyliśmy zaczęliśmy się całować. Najpierw delikatnie się muskaliśmy, a potem przerodziła się namiętność. Niedługo po tym zaczęliśmy bitwę na języki, toczyły zaciętą walkę o dominację. Uśmiechaliśmy się przez całus aż do pewnego momentu gdy usłyszeliśmy trzask i odskoczyliśmy od siebie jak oparzeni. W progu salonu stała mama z tatą, zauważyłam też że na podłodze leżą jakieś odłamki szkła, chyba to właśnie stłukła.
- Co to ma znaczyć?!! Jak wy możecie jesteście rodzeństwem!!!
- Przyszywanym- poprawiłam moją matkę
- I co z tego ale jesteście, jak możecie robić takie rzeczy?!!
- My się po prostu kochamy, nie rozumiecie tego!!!- krzyczałam
- Jesteście obrzydliwi, a ty!- ojciec wskazał palcem na Zayna- wynoś się stąd nie jesteś już naszym synem i podobno masz już dom, więc wynocha!  Nie chce cię widzieć obok mojej córki jasne!
Zayn popatrzył na mnie smutnym wzrokiem po czym szepnął nie słyszalnie czekaj na znak i wyszedł. Ja patrzyłam na rodziców oszołomiona. Jak mogli zrobić mi coś takiego! Rzuciłam im " Nienawidzę was!" i pobiegłam na górę do swojej sypialni, gdzie zatrzasnęłam i zamknęłam drzwi. Przez kilka minut siedziałam na łóżku i płakałam, ale potem poszłam się ogarnąć dochodziła 21 więc poszłam do łazienki się wykapać i ubrałam to. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Nałożyłam trochę podkładu, tusz do rzęs i błyszczyk. Dziwicie się dokąd się wybieram o tak późnej porze? Za chwilę się dowiecie. Wyszłam z łazienki była 22. Zeszłam na dół gdzie nikogo nie było. Rodzice pewnie już spali, poszłam do lodówki i wyjęłam dwa kartony soku pomarańczowego oraz butelkę sprita, kilkanaście ciastek, które kupiłam wczoraj, a później zrobiłam jeszcze 6 kanapek, chyba starczy? Poszłam na górę i spakowałam żywność do torebki. Wyciągnęłam walizkę z szafy i zaczęłam pakować do niej ciuchy oraz rzeczy do higieny. Kilka minut przed północą dostałam sms-a "Czekam na dole z tyłu domu. Pospiesz się!". Schowałam telefon do spodni, wzięłam torbę i walizkę i po cichu  zeszłam na dół. Wzięłam jeszcze kartkę papieru i zostawiłam list na stole:
" Nie mogę tak żyć, na pewno nie z wami. Uciekam nie szukajcie mnie i tak nie wrócę"
Zostawiłam kartkę papieru na kuchennym stole i po cichu wyszłam z domu. Poszłam tyłem i zobaczyłam czekający już na mnie samochód, którym pojadę w moje nowe życie!

Podeszłam do auta z którego wysiadłeś i chwyciłeś ode mnie walizkę i szybko wpakowałeś ją do bagażnika. Pocałowałeś mnie jeszcze i oboje wsiedliśmy do samochodu. Odpaliłeś i równo o północy ruszyliśmy z pod mojego dawnego domu.
- Jesteś gotowa?- spytałeś mnie gdy byliśmy już po kilku minutowej jeździe.
- Na co? - spytałam chociaż znałam odpowiedź
- Na nowe życie- odpowiedział Zayn- ze mną u boku- uśmiechnął się i popatrzył na mnie.
- Z tobą zawsze odpowiedziałam i szybko musnęłam nasze usta.
I tak zaczęłam nowe życie, z dala od rodziny, od przyjaciół, z dala od wszystkiego, tylko ty i ja. [ T.I ] i Zayn. Razem bez nikogo innego kto stał by na naszej drodze!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podobał wam się imagin? Mam taką nadzieję gdyż pod Liamem były tylko dwa komentarze i to bardzo mnie zasmuciło. Wiem że nie dodaję długo imaginów ale mam związane z tym problemy. Ale już niebawem wstawiam wam tu kolejnego imagina. O kim, nie powiem, na razie jeszcze go wymyślam powinien niebawem się pojawić. Mam nadzieję że pod tym imaginem będzie więcej komentarzy niż pod imaginem z Liamem :)
Nika

4 komentarze:

  1. O jejku, jaki romantyczny <3 <3 <3
    Piękna historia!!! <3
    Życzę weny do pisania więcej takich pięknych imaginów!!! :)

    LUDZISKA, DLACZEGO NIE KOMENTUJECIE TAK WSPANIAŁYCH IMAGINÓW NA TAK WSPANIAŁYM BLOGU, ZWŁASZCZA, ŻE PISZĄ JE DLA NAS TAK WSPANIAŁE ADMINKI???!!!??? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny imagin ! I naprawdę fajny pomysł :-). Wpadnij czasem do mnie <3http://polishgirls-and-onedirection.blogspot.com
    również liczę na komentarze :*
    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! O.o
    To się nazywa imagin pierwsza klasa!
    Świetne zakończenie xdxd
    Tylko ja i Zayn! Mmmm =}
    Love it! <3 <3 <3
    Weny!

    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko jak przeczytałam że oni ich przyłapali to normalnie ZAWAŁ! Będzie 3 część?????!!!!!!! PLISSSSSS <33333

    OdpowiedzUsuń