sobota, 15 czerwca 2013

Harry :D

Przepraszam, że znów Harry, ale miałam napisany ten imagin na komputerze więc postanowiłam go dodać. :D
T:-TY
H:-HARRY
CH:-CHŁOPAK
Przyjechałaś na wczasy do Holmes Chapel. Pierwszego dnia postanowiłaś zwidzieć to miasto. Niespodziewanie wpadłaś na chłopaka i upadłaś na ziemię rozbijając jego wypasiony telefon, który trzymał w ręce.
T:Przepraszam ja nie chciałam
H: Nic się nie stało tylko szkoda, że przerwałaś mi ważną rozmowę.
T:odkupie ten  telefon!!-zarzekałaś się
H: Spokojnie nie trzeba ,na następny raz uważaj, czy dała byś się zaprosić na kawę?
T:Bardzo bym chciała, ale dopiero co tu przyjechałam i marzy mi się odpoczynek.
H: To może jutro?
T:Z wielką chęcią – odpowiedziałaś szczęśliwa
H: Podasz mi swój numer telefonu?
T: Mogę podać, ale i tak do mnie nie zadzwonisz, bo zepsułam ci telefon.-powiedziałaś zażenowana.
H: Spokojnie mam jeszcze drugi, a tak w ogóle jak masz na imię?
T:Nazywam się[T.I.] a ty?
H: Harry. Harry Styles- podałaś chłopakowi ciąg cyfr twojego numeru.
T:W takim razie do zobaczenia jutro Harry- promienny uśmiech nie schodził ci z twarzy.
*DZIEŃ PÓŹNIEJ*
Dochodziła 16 właśnie o tej godzinie miałaś się spotkać z brunetem. Nigdzie go nie widziałaś.
H:[T.I.]!!-usłyszałaś z oddali zachrypnięty, a zarazem seksowny głos .
T: Hej! Czy jesteś świadomy, że czekam tu już 30 min?!
H: Przepraszam, ale musiałem być dzisiaj w Londynie
T:Nic się nie stało ale mogłeś mnie uprzedzić.
H: W nagrodę choć pokażę ci coś wspaniałego.
T: Już się boje Styles!- zachichotałaś
Lokers zaprowadził cię na plaże, był tam wspaniały widok.
H: [T.I.] wiem, że krótko się znamy, że bardzo mało o sobie wiemy i rozmawialiśmy ze sobą tylko chwilę, ale spodobałaś mi się, czy chciałabyś zostać moją dziewczyną.
T:Harry, ty też mi się spodobałeś!- po chwili wasze twarze dzieliły milimetry, pokonałaś tą przestrzeń i złożyłaś czuły pocałunek na jego wargach.
*DZIEŃ PRZED WYJAZDEM -W parku*
Od kilku dni jesteście w związku
T:Harry już jutro wyjeżdżam !-powiedziałaś zmartwiona
H: [T.I.] Ja też. Nie mówiłem ci tego, ale gram w zespole!
T:W zespole !!! przecież mówiłeś mi, że jesteś ratownikiem!!!
H:Tak wiem, nie chciałem ciebie stracić! Dlatego cię okłamałem.
T:Miłości się nie okłamuje Harry !!! no chyba, że mnie nie kochasz , to wszystko zmienia!!
H: Nie prawda, przecież wiesz, że cię kocham!
T: Co teraz też może mnie okłamujesz!! Nie chcę cię widzieć!! –pobiegłaś jak najdalej od niego
H: Co ja zrobiłem nie powinienem był jej okłamywać – powiedział sam do siebie.
Przemieszczałaś się po uliczkach miasta, by dotrzeć do hotelu w którym mieszkałaś. Łzy ciekły ci po policzkach.
T: Dlaczego on mi to zrobił, dlaczego mnie okłamał, mogłabym się do niego przeprowadzić by nasz związek przetrwał.
Kiedy weszłaś do pokoju spakowałaś wszystkie rzeczy, prócz waszego zdjęcia , które zostało zrobione w dniu w którym zostaliście parą. Opuściłaś budynek i ruszyłaś w stronę taksówki , która miała za zadanie zawieść  cię na lotnisko. Było późno więc usiadłaś w poczekalni lotniskowej. Usnęłaś, z samego rana obudził cię czyjś dotyk na kolanie. Wzdrygnąłeś się i ujrzałaś twarz Hazzy.
T:Co tutaj robisz !?!-Krzyknęłaś
H: Proszę cię nie chcę, żebyś mnie zostawiła, KOCHAM CIĘ!! Pojedź ze mną w trasę.
T:Nie! oszukałeś mnie, nie chcę już się z tobą spotkać.
H:Nie pozwolę ci wyjechać, jesteś najważniejsza osobą w moim życiu !!- Złapał twoją rękę i szarpnął w swoją stronę.
T:Ałłłł…Myślisz, że to coś zmieni!!
CH: Wszystko w porządku ?- zapytał się chłopak  ok. 20 letni
H: Tak wszystko  dobrze !- Krzyknął  mu w twarz, po czym spojrzał na ciebie.
CH: Nie ciebie się pytałem tylko tej dziewczyny-Wskazał na ciebie.
H:To moja dziewczyna i jak nas nie zostawisz to pożałujesz!!
T:Harry!!-Wrzasnęłaś wkurzona- nie jestem  twoją własnością, już ci mówiłam, że to koniec!-Styles przyciągnął cię do siebie i powiedział
H:Jesteś moja i zawsze będziesz!!
T:Póść mnie !
H:Wracaj, ze mną do hotelu robię to z troską o ciebie, chcę jak najlepiej dla nas!
T: Kocham cię !!, ale nie chcę żyć z kłamcą !
H: Wybacz ! tylko jeden raz cię okłamałem!
T: I o ten jeden raz za dużo Harry! A teraz mnie puść- płakałaś- słyszysz!!!! Puszczaj mnie!!
CH: Nie słyszałeś !!! masz ją puścić – powiedział chłopak, ciągle nasłuchujący się kłótni.
H: Już ci coś powiedziałem, że masz się nie wtrącać!
CH: A co pobijesz mnie!!
H: A żebyś wiedział!- w tym momencie Hazza uderzył chłopaka w twarz z pięści, który upadł, W tym samym czasie krzyknęłaś
T: Harry!!!!! Przestań!!-chłopak się podniósł i  odwzajemnił uderzenie  2 razy mocniej.
Lokers upadł na ziemie i stracił przytomność. Nie wiedziałaś co się dzieje co chwilę patrzałaś na obu z nich. W końcu wyjęłaś telefon i zadzwoniłaś po karetkę.
Przyjechała ona po 8 minutach i zabrała ciebie wraz ze Stylesem na pogotowie. Ochrona wyprowadziła mężczyznę toczącego bójkę.
*SZPITAL*
Siedziałaś sama w poczekalni wtedy, poruszyło cię sumienie, stwierdziłaś, że nadal czujesz coś do niego i wybaczysz mu.
Z Sali wyszedł lekarz i pokiwał przecząco głową.
T: Dlaczego on mi to zrobił!! Dlaczego!!! Czemu mu nie pomogliście!! On nie może mnie tak zostawić!!- Krzyczałaś w stronę lekarza, a łzy płynęły ci po policzkach.
L: Robiliśmy wszystko co w naszej mocy , przykro nam.
T: Przykro wam !!!Wam jest przykro !!zawsze tak mówicie!!! Twierdzicie, że to nie wasza wina !! ale gdybyście się przyłożyli on był by teraz z nami !!!!-   Płakałaś   Ryczałaś.- Czy mogę go chociaż zobaczyć!
L: Tak, ale tylko na chwilę.-Zaprowadził cię do Sali w której leżał Harry.
Po wejściu, podbiegłaś do niego i przytuliłaś go! Czemu mnie zostawiłeś !! Kocham cię i zawsze będę kochać! Po raz ostatni złożyłaś pocałunek na jego wargach. Niestety lekarz wyciągnął cię z Sali.

Wróciłaś do polski, rodzice nie wiedzieli , co się stało, ale nie chcieli się dopytywać, bo widzieli jak było ci ciężko. Co jakiś czas jeździsz do rodzinnego miasta Harrego i odwiedzasz jego grób.
___________________________________________________________
I jak wam się podoba??
dzisiaj jadę do cioci więc nie będę miała jak zobaczyć, czy dodajecie komentarze, ale proszę was postarajcie się, mnie uszczęśliwić i dodajcie chociaż 3 ich:D
I jeszcze jedna wiadomość od dziś podpisuję się N :D/ ~N

9 komentarzy:

  1. Świetny.
    Zapraszam do mnie.
    http://love-oflondon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu po 3 miesiącach na http://heartache-doesnt-last-forever.blogspot.com pojawił się 20 rozdział! Serdecznie zapraszam do czytania i komentowania :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww jaki Hazza <33 Świetny imagin strasznie mi się podoba i czekam już na nn!

    Zapraszam też do mnie na sam początek :**
    http://ourxxmoments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny :-)
    Tylko, że smutne zakończenie....
    Szkoda, iż Hazza umiera :(

    -------------
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Oojj... Szkoda, że umarł ;(
    Biedny.
    Hazza *_*

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały tylko na końcu się poryczałam. Świetne masz te imaginy. Zazdroszcze ci weny.

    OdpowiedzUsuń