Przepraszam, że znów Harry, ale miałam napisany ten imagin na komputerze więc postanowiłam go dodać. :D
T:-TY
H:-HARRY
CH:-CHŁOPAK
Przyjechałaś
na wczasy do Holmes Chapel. Pierwszego dnia postanowiłaś zwidzieć to miasto.
Niespodziewanie wpadłaś na chłopaka i upadłaś na ziemię rozbijając jego
wypasiony telefon, który trzymał w ręce.
T:Przepraszam
ja nie chciałam
H: Nic
się nie stało tylko szkoda, że przerwałaś mi ważną rozmowę.
T:odkupie
ten telefon!!-zarzekałaś się
H:
Spokojnie nie trzeba ,na następny raz uważaj, czy dała byś się zaprosić na
kawę?
T:Bardzo
bym chciała, ale dopiero co tu przyjechałam i marzy mi się odpoczynek.
H: To
może jutro?
T:Z
wielką chęcią – odpowiedziałaś szczęśliwa
H:
Podasz mi swój numer telefonu?
T:
Mogę podać, ale i tak do mnie nie zadzwonisz, bo zepsułam ci telefon.-powiedziałaś zażenowana.
H:
Spokojnie mam jeszcze drugi, a tak w ogóle jak masz na imię?
T:Nazywam
się[T.I.] a ty?
H:
Harry. Harry Styles- podałaś chłopakowi ciąg cyfr twojego numeru.
T:W
takim razie do zobaczenia jutro Harry- promienny uśmiech nie schodził ci z
twarzy.
*DZIEŃ
PÓŹNIEJ*
Dochodziła
16 właśnie o tej godzinie miałaś się spotkać z brunetem. Nigdzie go nie widziałaś.
H:[T.I.]!!-usłyszałaś
z oddali zachrypnięty, a zarazem seksowny głos .
T:
Hej! Czy jesteś świadomy, że czekam tu już 30 min?!
H: Przepraszam,
ale musiałem być dzisiaj w Londynie
T:Nic
się nie stało ale mogłeś mnie uprzedzić.
H: W
nagrodę choć pokażę ci coś wspaniałego.
T:
Już się boje Styles!- zachichotałaś
Lokers
zaprowadził cię na plaże, był tam wspaniały widok.
H:
[T.I.] wiem, że krótko się znamy, że bardzo mało o sobie wiemy i rozmawialiśmy
ze sobą tylko chwilę, ale spodobałaś mi się, czy chciałabyś zostać moją
dziewczyną.
T:Harry,
ty też mi się spodobałeś!- po chwili wasze twarze dzieliły milimetry, pokonałaś
tą przestrzeń i złożyłaś czuły pocałunek na jego wargach.
*DZIEŃ
PRZED WYJAZDEM -W parku*
Od
kilku dni jesteście w związku
T:Harry
już jutro wyjeżdżam !-powiedziałaś zmartwiona
T:W
zespole !!! przecież mówiłeś mi, że jesteś ratownikiem!!!
H:Tak
wiem, nie chciałem ciebie stracić! Dlatego cię okłamałem.
T:Miłości
się nie okłamuje Harry !!! no chyba, że mnie nie kochasz , to wszystko
zmienia!!
H:
Nie prawda, przecież wiesz, że cię kocham!
T:
Co teraz też może mnie okłamujesz!! Nie chcę cię widzieć!! –pobiegłaś jak
najdalej od niego
H:
Co ja zrobiłem nie powinienem był jej okłamywać – powiedział sam do siebie.
Przemieszczałaś
się po uliczkach miasta, by dotrzeć do hotelu w którym mieszkałaś. Łzy ciekły
ci po policzkach.
T:
Dlaczego on mi to zrobił, dlaczego mnie okłamał, mogłabym się do niego
przeprowadzić by nasz związek przetrwał.
Kiedy
weszłaś do pokoju spakowałaś wszystkie rzeczy, prócz waszego zdjęcia , które
zostało zrobione w dniu w którym zostaliście parą. Opuściłaś budynek i ruszyłaś
w stronę taksówki , która miała za zadanie zawieść cię na lotnisko. Było późno więc usiadłaś w
poczekalni lotniskowej. Usnęłaś, z samego rana obudził cię czyjś dotyk na
kolanie. Wzdrygnąłeś się i ujrzałaś twarz Hazzy.
T:Co
tutaj robisz !?!-Krzyknęłaś
H:
Proszę cię nie chcę, żebyś mnie zostawiła, KOCHAM CIĘ!! Pojedź ze mną w trasę.
T:Nie!
oszukałeś mnie, nie chcę już się z tobą spotkać.
H:Nie
pozwolę ci wyjechać, jesteś najważniejsza osobą w moim życiu !!- Złapał twoją
rękę i szarpnął w swoją stronę.
T:Ałłłł…Myślisz,
że to coś zmieni!!
CH:
Wszystko w porządku ?- zapytał się chłopak
ok. 20 letni
H: Tak wszystko dobrze !- Krzyknął mu w twarz, po czym spojrzał na ciebie.
CH: Nie ciebie się pytałem tylko tej dziewczyny-Wskazał na ciebie.
H:To moja dziewczyna i jak nas nie zostawisz to pożałujesz!!
T:Harry!!-Wrzasnęłaś wkurzona- nie jestem twoją własnością, już ci mówiłam, że to
koniec!-Styles przyciągnął cię do siebie i powiedział
H:Jesteś moja i zawsze będziesz!!
T:Póść mnie !
H:Wracaj, ze mną do hotelu robię to z troską o ciebie, chcę jak najlepiej
dla nas!
T: Kocham cię !!, ale nie chcę żyć z kłamcą !
H: Wybacz ! tylko jeden raz cię okłamałem!
T: I o ten jeden raz za dużo Harry! A teraz mnie puść- płakałaś-
słyszysz!!!! Puszczaj mnie!!
CH: Nie słyszałeś !!! masz ją puścić – powiedział chłopak, ciągle
nasłuchujący się kłótni.
H: Już ci coś powiedziałem, że masz się nie wtrącać!
CH: A co pobijesz mnie!!
H: A żebyś wiedział!- w tym momencie Hazza uderzył chłopaka w twarz z
pięści, który upadł, W tym samym czasie krzyknęłaś
T: Harry!!!!! Przestań!!-chłopak się podniósł i odwzajemnił uderzenie 2 razy mocniej.
Lokers upadł na ziemie i stracił przytomność. Nie wiedziałaś co się dzieje
co chwilę patrzałaś na obu z nich. W końcu wyjęłaś telefon i zadzwoniłaś po
karetkę.
Przyjechała ona po 8 minutach i zabrała ciebie wraz ze Stylesem na
pogotowie. Ochrona wyprowadziła mężczyznę toczącego bójkę.
*SZPITAL*
Siedziałaś sama w poczekalni wtedy, poruszyło cię sumienie, stwierdziłaś,
że nadal czujesz coś do niego i wybaczysz mu.
Z Sali wyszedł lekarz i pokiwał przecząco głową.
T: Dlaczego on mi to zrobił!! Dlaczego!!! Czemu mu nie pomogliście!! On
nie może mnie tak zostawić!!- Krzyczałaś w stronę lekarza, a łzy płynęły ci po
policzkach.
L: Robiliśmy wszystko co w naszej mocy , przykro nam.
T: Przykro wam !!!Wam jest przykro !!zawsze tak mówicie!!! Twierdzicie, że
to nie wasza wina !! ale gdybyście się przyłożyli on był by teraz z nami !!!!- Płakałaś Ryczałaś.- Czy mogę go chociaż zobaczyć!
L: Tak, ale tylko na chwilę.-Zaprowadził cię do Sali w której leżał Harry.
Po wejściu, podbiegłaś do niego i przytuliłaś go! Czemu mnie zostawiłeś !!
Kocham cię i zawsze będę kochać! Po raz ostatni złożyłaś pocałunek na jego
wargach. Niestety lekarz wyciągnął cię z Sali.
Wróciłaś do polski, rodzice nie wiedzieli , co się stało, ale nie chcieli
się dopytywać, bo widzieli jak było ci ciężko. Co jakiś czas jeździsz do
rodzinnego miasta Harrego i odwiedzasz jego grób.
___________________________________________________________
I jak wam się podoba??
dzisiaj jadę do cioci więc nie będę miała jak zobaczyć, czy dodajecie komentarze, ale proszę was postarajcie się, mnie uszczęśliwić i dodajcie chociaż 3 ich:D
I jeszcze jedna wiadomość od dziś podpisuję się N :D/ ~N
Świetny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://love-oflondon.blogspot.com/
W końcu po 3 miesiącach na http://heartache-doesnt-last-forever.blogspot.com pojawił się 20 rozdział! Serdecznie zapraszam do czytania i komentowania :3
OdpowiedzUsuńOoo... dzięki za info ;)/N
UsuńAwww jaki Hazza <33 Świetny imagin strasznie mi się podoba i czekam już na nn!
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na sam początek :**
http://ourxxmoments.blogspot.com/
Jest super ;)
OdpowiedzUsuńFajny :-)
OdpowiedzUsuńTylko, że smutne zakończenie....
Szkoda, iż Hazza umiera :(
-------------
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Oojj... Szkoda, że umarł ;(
OdpowiedzUsuńBiedny.
Hazza *_*
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
Wspaniały!
OdpowiedzUsuńWspaniały tylko na końcu się poryczałam. Świetne masz te imaginy. Zazdroszcze ci weny.
OdpowiedzUsuń