sobota, 29 czerwca 2013

Imagin dla Directioner'ek i Mayniacs

Zbliżały się wakacje.Nauczycielka od chemii uwzięła się na ciebie i za wszelką cenę chce abyś pisała poprawkę. Siedziałaś w ławce wraz ze swoim przyjacielem Conorem, który obiecał ci pomóc. Po lekcjach mieliście iść do jego domu.
~*~
Wędrowaliście spacerkiem w stronę jego posesji, kiedy zauważyliście czarne porsche, z którego wysiadła piątka chłopaków. Podbiegli do was i rzucili się na twojego przyjaciela. Jedynie Liam zachował resztki godności, podszedł do ciebie i przywitał się.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
L:Hej jestem Liam
T:Miło mi cię poznać Liam, jestem Claudia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
C:Chłopaki !!!Już spokój !! postawcie mnie na ziemię !!!!!! Rozumiem to, że się stęskniliście, ale zaraz  mnie udusicie- w tym samym czasie z twoich i Liama ust wydobył się głośny śmiech.Wtedy wszystkie oczy skierowały się na was.
Lou: Conor to twoja dziewczyna!!- Liam spojrzał na ciebie smutnym spojrzeniem.
C: Nie jesteśmy razem- powiedział stanowczo.
T: Może chodźmy już, bo chcę powtórzyć dział.
C: Mała, może to przełożymy i spotkamy się jutro? Ponieważ dawno nie widziałem chłopaków.
T: No dobrze, to ja już pójdę do domu- smutna odwróciłaś się i powędrowałaś w stronę swojego miejsca zamieszkania. W pewnym momencie ktoś złapał cię za ramię. Myślałaś, że to Conor, lecz myliłaś się. Okazało się, że to był Liam.
L: Ja mogę ci pomóc. Jeżeli oczywiście chcesz.
T: Nie trzeba, jakoś uda mi się samej nauczyć wszystkich wzorów.
L: Nie chcesz? To ci pomogę- powiedział z szerokim uśmiechem.
T: Nie chcę ci przeszkadzać. Lepiej będzie, gdy zostaniesz z nimi.
L: Uwierz mi, z tymi wariatami nie da się wytrzymać, więc mogę cię nauczyć.
T: To chodźmy do mnie.
Poszliście do twojego domu śmiejąc się i wygłupiając.
* W domu *
T: Wejdź na górę. Pierwsze drzwi po lewej to mój pokój. Ja zaraz przyjdę.
L:Dobrze będę czekać:D
* 5 minut później *
L: To jak uczymy się?
T: Po to tu jesteśmy.
* Godzinę później *
T: Wielkie dzięki za pomoc. Bez ciebie bym sobie nie poradziła.
L: Nie ma sprawy. Będę już leciał.
T: Wielka szkoda. Może zostaniesz?
L: Niee dawno się  nie widziałem z Conorem, więc muszę nadrobić zaległości. Możemy jutro się spotkać.
T: Pewnie, z wielką chęcią.
L: To do zobaczenia jutro - pocałowałaś go w policzek, a zaraz potem chłopak opuścił twój dom.Byłaś bardzo zmęczona, więc postanowiłaś się położyć.
Następnego dnia wstałaś rozpromieniona i zadzwoniłaś do Conora, czy idzie z tobą do szkoły, ponieważ zawsze chodziliście razem. Chłopak odebrał.
C: Hallo?- zapytał zaspanym głosem.
T: Conor? Idziemy razem do szkoły?
C: Sorry Claudia, dzisiaj nie dam rady.
T: Aha, no dobra, trudno. To cześć- w tym momencie łza spłynęła ci po policzku. Wyszłaś z domu i przez cały dzień siedziałaś smutna. Wychodząc ze szkoły zobaczyłaś to samo czarne porsche, którym wczoraj przyjechali chłopacy. A za kierownicą siedział Liam.
L: Cześć młoda. Przyjechałem po ciebie. Chyba się nie gniewasz?
T: Nie pewnie, że nie, dzięki.
L: Zabieram cię na lody.
T: Z jakiej to okazji?
L: Trzeba rozpieszczać takie piękne kobiety- na twoich policzkach pojawiły się rumieńce.
Wyszliście z auta i powędrowaliście w stronę budki z lodami.
L: Na jakie masz ochotę?
T: Waniliowe
L:Dzień dobry! Poproszę 2 gałki lodów waniliowych- Liam zapłacił za słodycz i szliście przez park rozmawiając.
T: Naprawdę nie musisz za mnie płacić. Przecież sama mogłabym to zrobić.
L: Lubię uszczęśliwiać takie osoby jak ty- wtedy przybliżył się do ciebie i złożył na twoich ustach pocałunek.
L: Przepraszam nie powinienem, ale nie mogłem się powstrzymać- w tym momencie ponownie wpiłaś się w jego usta.
T: Wybacz, ja tez nie mogłam się powstrzymać.
L: Wiem, że może to głupio zabrzmi, ale czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?
T: Nie wiem, my prawie w ogóle się nie znamy.
L: Ale możemy się poznać- złączył wasze wargi, które idealnie do siebie pasowały.
T:Co pomyślą sobie chłopacy i... Conor.
L: Conor? A co on ma do tego? Przecież widziałaś jak ostatnio zareagował.
T:W sumie masz rację, podobasz mi się, czas pokaże czy to prawdziwa miłość- po raz kolejny się pocałowaliście.
________________________________________________________________
Elo elo elooo!!!
Już wakacjeeee!!!
Co robicie?
Zastanawiamy się czy pisać Imaginy podczas wakacji, bo nie wiemy czy będzie ktoś to czytał
Zapewne dużo z was wyjedzie i nie będzie oglądać naszej stronki :C więc piszcie czy mamy przez ten czas dodawać czy zostawić ??/ N i Agan

5 komentarzy:

  1. Owww świetny imagin
    Ciekawa jestem co w następnym.
    Pozdrawiam Bella.♥

    PS. CHCIAŁABYM, ŻEBYŚCIE PRZEZ WAKACJE DODAWAŁY IMAGINY ;D

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na pewno będę czytać... Imagin świetny! Czekam na następnego! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Imagin swietny.
    Hej. Zapraszam do siebie na nowego bloga : http://your-sooong.blogspot.com/.

    Dwie przyjaciolki postanawiaja wybrac sie do Londynu. Ich zycie w Polsce stalo sie monotone. Kazda z nich ma calkiem inny charakter. Jedna chce imprezowac, druga woli zwiedzac i czytac ksiazki. Ich zycie zmienia sie diametralie po wyjezdzie do Londynu. Na koncercie ulubionego zespolu Marcelina poznaje chlopaka, ktory z czasem staje sie uciazliwy i probuje zwrocic na siebie uwage.
    Czy zostana nadal dla siebie najblizsze? Czy chlopacy namieszaja u nich w zyciu? Jak potocza sie ich dalsze losy?

    Wpadniesz? Jak tak to kliknij w ankiecie czy bedziesz czytac... Mam nadzieje, ze tak.

    Prolog pojawi się już 9 lipca.

    Całuje, Marcela <3

    OdpowiedzUsuń
  4. nie jestem fanką conora ale ten imagin był swietny!!! mogłąbyś zrobić jeszcze ze 2 części. i trochę smutno że conor ją tak zostawił no dlatego chcialabym zebys dorobila z jedna lub 2 czesci. a tak zapraszam na mojego bloga www.zyciejestzabawne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny Imagin ! Możesz dopisać drugą część bo tak jakoś Conor głupio się zachował .
    P.S Zapraszam do mnie na http://therenothinglikeu.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń