Mieszkałaś
w Londynie. Miałaś tu wspaniałego chłopaka Jacoba i super przyjaciół. Ostatnio
spędzasz z nimi więcej czasu, bo twój chłopak ma dużo pracy. Najlepiej czujesz
się przy Liamie. Dużo rozmawiacie, śmiejecie się. Możesz mu powiedzieć o
wszystkim. Dzisiaj miałaś spotkać się z Jacobem. Długo szykowałaś się na tą
randkę. O 20.00 chłopak miał po ciebie przyjść. Czekałaś z 40 minut, a go jak
nie było tak nie ma. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Pobiegłaś otworzyć. Za
drzwiami nie stał twój chłopak, tylko Liam. W twoich oczach pojawiły się łzy.
Odwróciłaś się do Liama plecami, aby wytrzeć łzy. Chłopak to zauważył i
odwrócił cię w swoją stronę. Spojrzał ci głęboko w oczy. Zatonęłaś w jego
wzroku. Przybliżyłaś się do niego i mocno wtuliłaś w jego tors. Staliście
wtuleni w siebie jakiś czas, gdy chłopak odsunął cię od siebie i delikatnie
musnął twoje usta. Twoje myśli krążyły wokół Jacoba i Liama. Kiedy się już od
siebie odkleiliście nie wiesz dlaczego uderzyłaś go w twarz.
T:
Li przepraszam! Naprawdę! Ja nie chciałam. Po prostu nie wiem dlaczego to
zrobiłam.
L:
Nie, to ja przepraszam… Masz chłopaka, a ja tak po prostu cię całuję.
T:
Liam jesteś dla mnie naprawdę ważny.
Pocałowałaś
go.
T:
Chyba mam ogromny problem. Kocham dwóch facetów, chociaż jeden mnie olewa.
L:
Za to masz mnie.
T:
Wiesz, że to nie jest takie proste. Mam chłopaka, ale masz rację mam też
ciebie.
Chłopak
zbliżył się do ciebie i chciał cię pocałować. Dzieliły was milimetry, aż tu
nagle w drzwiach pojawił się Jacob.
J:
[T.I] co to ma znaczyć?!
T:
Jacob… to nie tak. My tylko..
Chłopak
był naprawdę wkurzony. Nie chciał słuchać twoich tłumaczeń.
J:
To może ty mi wytłumaczysz, dlaczego całujesz MOJĄ dziewczynę. Powtarzam MOJĄ-
zwrócił się tym razem do Liama.
L:
Olewałeś ją. Tyle czasu spędzała ze mną i jakoś tak wyszło.
J:
Dobra nie chce mi się z wami gadać. Zawiodłem się na tobie [T.I- odszedł ze
smutną miną. Bardzo się wkurzyłaś.
T:
Liam, chcę zostać sama!
L:
Poczekaj!
Podszedł
do ciebie i mocno przytulił. Próbowałaś się wydostać z jego objęć, lecz ten
trzymał cię tak mocno, że nie miałaś szans się wydostać.
L:
KOCHAM CIĘ! ROZUMIESZ??? KOCHAM!!!
T:
Ja też cię kocham Liam.
L:
Jesteś już wolna, więc chcesz być ze mną?
T:
Oczywiście, że chcę.
Rzuciłaś
mu się w ramiona. On uniósł cię i namiętnie pocałował. Potem poszliście na
długi spacer po Londynie.
__________________________________________________________
Tak, wiem, że krótki i nudny.
Jak pod tym imaginem będzie 5 komentarzy, to pojawi się 2 część Zayna :)
Jak chcecie dedyki to piszcie w komentarzach ;)
Agan :*
Wcale nie jest taki krótki !! Dużo napisałaś na początku, a że nie było dialogów to się tak wydaje
OdpowiedzUsuńOgólnie cały imagin jest wspaniały :D
Wspaniały taki awwww... czekam na Zayna... :3
OdpowiedzUsuń