wtorek, 16 lipca 2013

Imagin Zayn i Harry ^^

Dziękuję Uli Pulit za podsunięcie fajnego pomysłu i dedykuję ci za to tego ima :)
Nie wiem, czy wyszedł taki jaki miał, ale pierwszy raz pisałam w ten sposób ;)

MUZYCZKA :)
*oczami [T.I]*
Od niedawna pracowałam jako stylistka. Wczoraj dostałam telefon, że mam ubrać jakiś zespół na czerwony dywan. Wiedziałam tylko, że jest to piątka chłopaków mniej więcej w moim wieku. Umówiłam się z ich menadżerem na 15.00. Obiecał, że będą punktualnie.
Następnego dnia wstałam bez żadnych przeszkód. Ubrałam się odpowiednio do pogody, a że było 20 stopni i świeciło słońce wybrałam bardziej wakacyjny zestaw. Zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Przyszłam do pracy na 9.00. Przewinęło się parę osób proszących o pomoc, bo nie potrafią dobrać odpowiednich ubrań do danej rzeczy. Nie sprawiało mi to problemów. Kochałam ubrania, interesowałam się modą, więc to była dla mnie tylko czysta przyjemność. Nawet nie wiem kiedy, a do pomieszczenia, w którym się znajdowałam weszła 5 chłopaków. Zaraz za nimi był jakiś facet. Domyśliłam się, że to pewnie on do mnie dzwonił. Przeleciałam wzrokiem po twarzach chłopców. Dwójka z nich najbardziej mi się spodobała. Byli tacy przystojni, jeden mulat o pięknych czekoladowych oczach, a drugi zielonooki loczek ze słodkimi dołeczkami w policzkach. Każdy z nich podszedł do mnie i się przedstawił. W momencie gdy chłopak o ciemnej karnacji podał mi rękę, a ja ją złapałam  poczułam przyjemny dreszcz przechodzący po moich plecach. Gdy loczek pojawił się przed moją skromną osobą poczułam stado motyli latających w moim brzuchu. To było fantastyczne uczucie, ale nienawidziłam tego, gdy podobało mi się dwóch facetów na raz.  
*oczami Zayna*
Po wejściu do pomieszczenia ujrzałem piękną brunetkę. Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Po tym jak podałem jej rękę poczułem się jak w niebie. Ona była inna niż te wszystkie dziewczyny, które do tej pory poznałem, ona była… normalnie brak słów…
*oczami Harrego*
Pierwszą osobą jaka rzuciła mi się w oczy była niewysoka brunetka o pięknych brązowych oczach. Naprawdę była piękna. Nie mogłem się na nią napatrzeć. W momencie gdy znalazłem się przed nią cały czas
patrzyłem jej głęboko w oczy. To jest niezapomniane uczucie...
*oczami [T.I]*
M: No dobrze. Przyszliśmy, abyś wybrała dla chłopców odpowiedni strój, bo wiem, że sami nie ubraliby się stosownie do sytuacji- zaśmiałam się tylko w środku i pokazałam ręką w kierunku drzwi.
T: Tam jest garderoba, w której wiszą koszule i garnitury. Przygotowałam je specjalnie dla was. Nie wiedziałam jakie macie rozmiary, więc jak coś będzie nie tak to po prostu mnie zawołajcie.
C: Ok- odpowiedzieli zgodnie.
Po ich wyjściu zaczęłam rozmawiać z mężczyzną stojącym koło mnie. Przerwał nam Niall.
N: [T.I.] mogłabyś mi dać troszkę mniejszą tą koszulę, bo ta chyba jest za duża.
T: Dobrze za chwilę ci ją przyniosę- poszłam wybrać odpowiedni rozmiar i udałam się do pomieszczenia, w którym znajdowali się chłopcy. Myślałam, że wszyscy są już ubrani, niestety myliłam się. Harry i Zayn chodzili bez koszulek pokazując przy tym swoje idealne klaty. Z wrażenia nogi odmówiły mi posłuszeństwa i zobaczyłam ciemność.
*oczami Zayna*
Nie spodziewałem się, że [T.I] wejdzie tutaj, myślałem, że to my mamy do niej wyjść. Dziewczyna po wejściu do garderoby rozejrzała się po wszystkich osobach będących w pomieszczeniu i zobaczyłem tylko jak upada na podłogę. Szybko do niej podbiegłem jak reszta chłopaków.
Z: [T.I] wszystko w porządku???? [T.I]????- wiedziałem, że mi nie odpowie. Spojrzałem tylko na chłopaków i bez dłuższego myślenia zrobiłem dziewczynie usta usta. Na szczęście otworzyła oczy. Była strasznie zszokowana i nie wiedziała co się przed chwilą stało.
T: Jak mnie głowa boli… Co się stało?
N: Gdyby nie Zayn to dalej leżałabyś nieprzytomna- każdy spojrzał na mnie, ale ja wpatrywałem się tylko w piękne brązowe oczy brunetki.
T: Dziękuję Zayn. Uratowałeś mi życie.
Z: Bez przesady. Może w ramach podziękowania poszłabyś ze mną na jakąś kawę, czy coś?- zacinałem się. Jeszcze żadna dziewczyna tak na mnie nie działała jak ona.
T: No dobrze- Harry cały gotował się ze złości. Pech to pech. Ja byłem pierwszy- Niall masz tu koszulę i się w nią ubierz. W ogóle wszyscy się ubierzcie i wyjdźcie nam się pokazać.
C: Dobrze- odpowiedzieliśmy zgodnie.
*oczami [T.I]*
O boże zemdlałam na widok ich klat. Nie to nie może być prawda. Dzięki temu Zayn zaprosił mnie na kawę. Już nie mogę się doczekać. Z zamyślenia wyrwali mnie chłopcy, którzy pięknie ubrani opuścili garderobę i zawitali w pokoju, w którym znajdowałam się ja i ich menadżer. Wyglądali bombowo.
T: No, widzę, że dobrze dobrałam wam ubrania.
M: Tak jest idealnie. No to bierzemy je. Chłopaki idźcie się przebrać- cały czas patrzyłam na Zayna. Chyba się w nim… zakochałam??? Nie to niemożliwe, ale taka jest prawda.
*chwilę później*
Chłopcy opuścili garderobę. Koło mnie od razu znalazł się Zayn.
Z: No to o której kończysz pracę?
T: Za chwilę. Muszę wziąć tylko swoje rzeczy i mogę wychodzić.
Z: Poczekam na ciebie. Chłopaki ja zostaje, a wy jedźcie.
Pobiegłam po kurtkę i torebkę. Po chwili znalazłam się przy Mulacie.
Z: Idziemy?
T: Tak- odpowiedziałam z szerokim uśmiechem.
*oczami Zayna*
Super, że [T.I] zgodziła się na to wyjście. Poczekałem na nią chwilę, a potem byliśmy już w drodze do kawiarni. Dużo rozmawialiśmy. Próbowałem się o niej jak najwięcej dowiedzieć. Niestety rozmowę przerwał nam mój telefon.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Z: Tak, słucham…
H: Cześć, tu Harry. Chcę ci tylko powiedzieć, że ja tak łatwo nie odpuszczę.
Z: Ale w jakiej sprawie?.
H: W sprawie [T.I]. Ona również mi się podoba.
Z: Zobaczymy kto będzie lepszy- nie uzyskałem odpowiedzi, bo szybko się rozłączyłem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
T: Kto dzwonił?
Z: Harry, ma jakiś problem, ale nie rozmawiajmy o nim- powróciliśmy do naszej wcześniejszej rozmowy. Cały czas myślałem o Hazzie. Ciekawe co miał na myśli, że tak łatwo nie odpuści. Po dojściu na miejsce. Usiedliśmy przy stoliku koło okna. [T.I] zamówiła kawę i jakieś ciastko, a ja tylko kawę. Kontynuowaliśmy naszą rozmowę. Nie mogliśmy narzekać na brak tematów, bo mieliśmy ich aż za dużo. Cały czas ktoś coś mówił. Po prostu buzie nam się nie zamykały. Zaproponowałem [T.I] odprowadzenie do domu. Ona nie miała nic przeciwko i już po chwili kierowaliśmy się w stronę jej domu. Droga zajęła nam 10 minut. Dla mnie to było zdecydowanie za krótko. Chciałem z nią być jak najdłużej. Niestety to co dobre szybko się kończy i brunetka musiała iść do domu. Na pożegnanie musnąłem jej usta.
Z: Przepraszam, nie powinienem- powiedziałem lekko speszony.
T: Przestań- dziewczyna wpiła się w moje usta. Od razu oddałem jej pocałunek. Po oderwaniu się od siebie [T.I] dała mi swój numer i zniknęła za drzwiami swojego mieszkania. Zadowolony wróciłem do domu.
*oczami [T.I]*
To było cudowne. Nie spodziewałam się, że ten dzień tak się skończy, a zapowiadał się na zupełnie normalny i taki jak zawsze. Miłe zaskoczenie. Nie chciałam wracać do domu, ale robiło się zimno i musiałam. Po wejściu do środka zostawiłam kurtkę i torebkę w przedpokoju, a sama udałam się do kuchni, ponieważ strasznie chciało mi się pić. Wyciągnęłam butelkę wody z lodówki, ale nie zdążyłam jej odkręcić, bo przerwał mi dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. Ktoś momentalnie wpił się w moje usta. Myślałam, że to Zayn, więc oddałam pocałunek. Co się później okazało bardzo mnie zszokowało. Osoba, która mnie całowała to Harry.
T: Ha…Harry? Co ty tu??
H: Zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia nie mogę przestać o tobie myśleć- o nie… tego nie chciałam.
T: Harry…- nie dokończyłam, bo chłopak ponownie wpił się moje usta.
Z: [T.I]? Harry? Co wy robicie do jasnej cholery???- jeszcze Zayna tu zabrakło.
T: Zayn, to nie tak. To on mnie pocałował.
Z: Wszystko widziałem. Serio myślałem, że żartowałeś z tym, że nie odpuścisz, ale widzę, że się myliłem.
H: Stary, sorry, ale ja się w niej zakochałem.
T: Przepraszam, a może ktoś mnie się zapyta kogo ja kocham- nie wytrzymałam i zaczęłam krzyczeć.
Z: Właśnie. [T.I] kogo z nas wybierasz?- chłopak spojrzał na mnie smutnym wzrokiem, lecz ty wiedziałaś kogo wybierzesz. Już od samego początku byłaś tego pewna.
T: Zayn, kocham ciebie i jak cię pierwszy raz zobaczyłam to od razu się zakochałam.
Z: Wiedziałem- Mulat podszedł do mnie i brutalnie wpił się w moje usta. Zaczęliśmy się całować.
H: To ja już idę. Nie będę wam przeszkadzać.
T: Przepraszam Harry.
H: Rozumiem cię. Niestety teraz przegrałem, ale następnym razem tak łatwo nie odpuszczę- po tych słowach opuścił moje mieszkanie.
Z: Na czym my tu… A już wiem- ponownie zaczęliśmy się całować.
_________________________________________________________
Jest beznadziejny jak dla mnie.
Wiem, że spotkali się i od razu tego samego dnia zostali parą. To jest trochę dziwne i przepraszam za to, ale nie miałam innego pomysłu, a nie chciałam w środku wstawiać czegoś, że spotkali się jeszcze kilka razy, bo końcówka nie miałaby sensu, a właśnie ona miała taka być jak jest teraz.
Mam nadzieję, że chociaż odrobinę wam się podoba :)
Opinie piszcie w komentarzach ;D
JAK CHCECIE DEDYKI TO PISZCIE RÓWNIEŻ W KOMENTARZACH LUB NA NASZYM ASKU: http://ask.fm/niallowaiagan
Kocham was Agan :*

10 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobał<3
    Taka rozgrywka kto pierwszy ten lepszy:) xx
    Bardzo dziękuję za zrealizowanie mojego pomysłu i za dedykacje oczywiście<3
    Zapraszam do mnie<3
    http://stay-darlin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny imagin. Zresztą jak każdy.
    Czekam na kolejny.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://all-you-need4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Och...och...oooch...!! chyba mi stanął :P
    mhmmm...Harry,Zayn,Harry,Zayn...fajnie,fajnie...chcę więcej takich :)
    Moge porosić o dedykację następnego imagina??
    Pilsss...<333
    Pozdrawiam Vicky :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest cudowny! Wszystkie imaginy tutaj są świetne. Ten naprawdę mi się spodobał. C:
    Zapraszam:
    http://iwantyoumydarling.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. O ja *__*
    Cudne. Uwelbiam. Kocham. To takie niesamowite...
    Nie mogę przestać chwalić tego imagina. ŚWIETNY!
    I genialny pomysł.;p
    Pozdrawiam Bella♥
    _________________
    Zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Beznadziejny ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest świetny. Ten wyżej nie ma racji :) Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  8. Super.
    Czekam na nn :3

    + opowiadanie011.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Powinno być na odwrót

    OdpowiedzUsuń