Wybierasz
się ze swoimi kumpelami na koncert One Direction. Bardzo lubisz ich piosenki.
Wszyscy chłopcy są fajni, lecz najbardziej podoba Ci się Louis.
Nadszedł
dzień koncertu. Z dziewczynami przygotowywałyście się do wyjścia. Na miejscu
byłyście godzinę przed rozpoczęciem. Zajęłyście miejsca najbliżej sceny i ze
zniecierpliwieniem czekałyście na początek.
Wreszcie się
zaczęło. Chłopcy wybiegli na scenę i zaczęli śpiewać piosenki jedna po drugiej.
Wy śpiewałyście razem z nimi. Po koncercie miałaś nadzieję, że GO spotkasz!
Poszłaś do
toalety. Myjąc ręce pech chciał, że oblałaś się wodą, byłaś cała mokra. Nie
chciałaś wychodzić głównym wyjściem, więc poszukałaś drugiego. Wyszłaś na
ciemną ulicę. Nic nie widziałaś i potknęłaś się o coś, nawet nie wiesz o co.
Nie mogłaś się podnieść. Wszystko Cię bolało. Nagle z budynku wyszedł jakiś
chłopak. Gdy zobaczył, że leżysz na ziemi, szybko podbiegł i pomógł Ci wstać.
C: Wszystko
ok? Jestem Lou.
Nie mogłaś w
to uwierzyć. Twoje marzenie się spełniło.
T: H… hej…
Jestem [T.I]. Nie mogę w to uwierzyć.
L: W co?
Aaaa… chciałaś mój autograf???
T: Ja… Jasne! A oprócz autografu możemy jeszcze pogadać?
T: Ja… Jasne! A oprócz autografu możemy jeszcze pogadać?
L:
Oczywiście! Tylko chodź zabiorę Cię w spokojniejsze miejsce, bo za chwilę mogą
się tu pojawić paparazzi.
T: Jasne!
Chodźmy.
Wsiadłaś do
samochodu. Nie miałaś pojęcia gdzie Cię
zabierze, ale nie bałaś się. Po jakiś 15 minutach dojechaliście pod duży dom.
L: No to
jesteśmy!
T: A gdzie
tak w ogóle?
L: U nas w
domu!
T: Nie mogę!
Dwa marzenia spełnione w jeden dzień.
L: To było
twoje marzenie? Nie wiedziałem! No to zapraszam do środka.
Złapał Cię
za rękę i zaprowadził do salonu.
T: Fajnie tu
macie!
L: Chodź
pokaże Ci swój pokój.
Złapał Cię
za rękę i weszliście po schodach na piętro. Pokój miał odjazdowy. W pewnym
momencie Lou przyciągnął Cię do siebie i pocałował.
T: Poszłam
tylko na koncert, a u proszę!
L: Widziałem
Cię ze sceny od razu mi się spodobałaś, a gdy spotkałem Cię po koncercie to nie
mógł być zbieg okoliczności. Zakochałem się w Tobie♥
T: Też Cię kocham!!!
________________________________________________
I kolejny <3
Mam nadzieję, że się podoba...
Proszę o komentarze, bo to dla nas bardzo ważne
Pozdrowionka Agan :*
Siema!
OdpowiedzUsuńDzisiaj raczej nie będę słodzić, lecz mam parę uwag. Nie chcę nimi Cię obrazić, jednak wydaje mi się, ze każda blogerka chce ulepszyć swojego bloga.
Po pierwsze opisy: Jest ich bardzo mało, przez co trudniej dokładnie wyobrazić sobie całą sytuację. Mogłaś na przykład opisać dojazd na koncert, albo uczucia, gdy zobaczyła[m] Lou. Byłoby super.
Po drugie: Miłość. Wydaje mi się, że takie odczucie jak ja mam przychodzi z wiekiem, więc chcę ci powiedzieć, że mało kto lubi wyznawania sobie miłości po paru minutach, godzinach, dniach, czy nawet tygodniach znajomości.
Po trzecie: Dialogi. Wydaje mi się, ze przyjemniej by się czytało, gdybyś nie pisała [T:cośtam cośtam
L: cośtam cośtam] ale np
[-No to gdzie jesteśmy?- powiedziałaś z uśmiechem i rozejrzałaś się dokładnie po pomieszczeniu.]
Po za tymi trzema rzeczami jest fajnie i wierzę, że wkrótce dojdziesz do perfekcji!
Pozdrawiam i zapraszam: http://she-is-scared.blogspot.com/ xx