T: Harry! Co ty tu robisz?
H: Powiedziałaś, że dziś nie dasz rady, ale przecież nie masz tu co do roboty!
T: Przepraszam, ale dziś naprawdę nie mam zamiaru nigdzie wychodzi.
H: Zabaw się. Zrób to dla mnie.
Harry złączył wasze usta, nie czułaś do niego nic, wiec go odepchnęłaś.
T: Nie mogę! Proszę wyjdź chcę zostać sama
H: To nie tak miało wyglądać! wybacz- Hazza opuścił progi pokoju i udał się w stronę areny, gdzie było już pełno fanów.
Następnego ranka była piękna pogoda, więc spakowałaś się i udałaś na lotnisko. Kochałaś Niall'a, ale swojego synka również.Poleciałaś pierwszym lepszym samolotem do polski. Czekała tam na ciebie twoja mama, w której zawsze potrafiłaś znaleźć wsparcie, oraz twój 6 miesięczny synek. Cieszyłaś się, że miałaś go przy sobie. Minęły 2 dni od twojego przyjazdu, nie potrafiłaś przestać myśleć o nocy, którą spędziłaś z Niallem. Kupiłaś bilety na samolot do Glasgow, tam gdzie miał odbyć się koncert chłopców, spakowałaś ciuchy i wyjaśniłaś mamie, że musisz odwiedzić to miasto natychmiastowo. Włożyłaś synka do nosidełka i ruszyłaś w stronę lotniska prosto na odprawę. Po dotarciu do wyznaczonego celu, zadzwoniłaś do Harrego i powiedziałaś, czy mógł by przyjechać po ciebie na lotnisko. Chłopak zgodził się i był po 10 minutach na parkingu obok lotnisku. Zdziwił się bo miałaś ze sobą dziecko.
H: Hej! [T.I.]
T: Hej! Dziękuje, że zgodziłeś się po mnie przyjechać
H: Niema problemu, ale teraz wydaje mi się, że nie tylko po ciebie przyjechałem
T: Przepraszam, że ci nie powiedziałam
H: Spoko. A co to za dziecko?- nie wiedziałaś co powiedzieć
T: Ymmm... To mój syn
H: Tyyy.. masz syna!!!- powiedział zdezorientowany
T:Mam, kiedyś ci to wytłumaczę, muszę się jak najszybciej zobaczyć z Niallem, do niego nie mam numeru, a poza tym i tak pewnie by nie odbierał.
H: To z tobą się pokłócił !?!?A ja i reszta zastanawialiśmy się dlaczego jest taki przygnębiony
T:Niestety ze mną! W takim razie jak będzie ? Zawieziesz mnie do niego?
H: Pewnie wsiadaj!
Po dotarciu na miejsce Harry wziął małego i ruszyliście przez tłumy fanów.Kilka osób pytało się czy to dziecko Hazzy, ale on odpowiadał stanowczo NIE. Weszliście do holu, gdzie znajdowały się garderoby.
Styles wpuścił was do Horana i ruszył w stronę swojej garderoby.
T: Niall! Porozmawiajmy.
N:[T.I.]!Co ty tutaj robisz?
T:Chciałam cię przeprosić za to, że ci nie powiedziałam
N: I co !?!Myślisz, że jak przyprowadzisz ze sobą dziecko to ci wybaczę !-Krzyczał wskazując na bobasa
T: Nie rozumiesz! Daj mi wszystko wytłumaczyć- po raz kolejny przy nim płakałaś
N: Niema to co tłumaczyć! wyjdź! - wrzeszczał
T: Dobra wyjdę !!ale chcę abyś wiedział, że mój były chłopak zostawił mnie, kiedy dowiedział się o ciąży. Nie chciałam usuwać tego dziecka, wiec postanowiłam, że sama wychowam Nikosia. Nigdy nie będę żałować tej decyzji.
W tym momencie maluch zaczął płakać. Wzięłaś go na ręce, uspokoiłaś i włożyłaś z powrotem do nosidełka.
Wychodząc z pomieszczenia usłyszałaś
N:[T.I.] poczekaj!- odezwał się z troską w głosie.
T:Co?! chcesz może powiedzieć, że źle zrobiłam- łzy nadal spływały po twoich policzkach.
N: Nie wiedziałem. Przepraszam wybacz mi.
T:Niall, nie powinnam ukrywać tego, że mam dziecko- atmosfera się rozluźniła, mówiliście już do siebie spokojnie.
Niall podszedł do ciebie i przytulił.
N: Przyjechałaś tylko po to, żebym ci wybaczył?
T: Tak. Ciągle o tobie myślałam, nie potrafiła żyć z myślą, że cię okłamałam
N: Już dobrze.Kocham cię!- pocałował twoje czoło, po czym wyjął dziecko z fotelika i wziął na ręce.
T:Niall wiesz co?- spytałaś chłopaka który stał na przeciwko ciebie
N:Słucham?
T: Przede mną stoją moje dwa najdroższe skarby
N:Czyli, że zgodzisz się zostać moją dziewczyną
T: Tak jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, ponieważ kocham cię najmocniej na świecie.
Do pomieszczenia, w który się znajdowaliście wszedł Liam.
L: Niall zbieraj się... ŁOOoooo.. [T.I.] Co ty tu robisz i co to za dziecko ??
T: Yyy... stoję, a to mój syn
L:Ty masz syna!!!- zapytał zdziwiony
T: Jak widzisz to mam, nazywa się Nikodem
L: Jest bardzo przystojny, a teraz musimy się zbierać, za 5 min wychodzimy-Liam wyszedł
N:Muszę już iść,ale jak skończymy to przyjdę
T:Dobrze, będę czekać-chłopak opuścił pomieszczenie
Usłyszałaś jak chłopcy śpiewają, więc ruszyłaś w stronę sceny zatrzymując się przy niej bardzo blisko. Stałaś i obserwowałaś ich. Po zejściu Louis i Zayn byli zdziwieni, że jesteś na ich koncercie jeszcze w dodatku za sceną.
N:Chłopcy [T.I.]jest moją dziewczyną, a to jej synek Nikodem.
Ich reakcja byłą niezapomniana. Zamieszkałaś z Niallem w Londynie, twoja mama starała się często odwiedzać was. Horan pokochał Nikosia tak jak swojego syna. Rok później zaszłaś w ciąże i urodziłaś córeczkę.
________________________________________________________________
Dzisiaj trochę długi, ponieważ chciałam już zakończyć imagin z Niallem i zacząć pisać kilku częściowy imagin z Zaynem. Mam nadzieje, że znaleźliście czas na przeczytanie :) Usunęłam weryfikacje w komentarzu. Jutro może coś zacznę pisać, a teraz idę czytać książkę o 1D♥
Ps. co z tymi dedykami, ktoś jest chętny ??
"Niallowa♣" Buziaki :*
Myślałam, że to Niall przyszedł a to był Harry:( ale dobrze, że są razem :D co do dedykacji to ja chcę :)
OdpowiedzUsuń