poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Imagin Zayn część 1

Byłaś uczennicą jednego z liceum w Londynie. Często imprezowałaś, dzięki czemu poznawałaś wiele osób. Co prawda większość imion nie pamiętasz bo jesteś już pod wpływem alkoholu  Większa część szkoły myśli, że jesteś puszczalska. Na portalach społecznościowych ludzie cię hejtują, ale nie przejmujesz się tym. Nie odpowiada ci to, ale już się przyzwyczaiłaś. Jedyne co doprowadza cie do szału, są chłopacy, którzy szukają tylko okazji by móc z tobą poflirtować. Starasz się ich olewać. Nawet kiedy wracasz autobusem czujesz na sobie wzrok ludzi. Był piątek więc szykowałaś się na kolejną imprezę. Po dotarciu do klubu usiadłaś przy barze i zamawiałaś coś mocnego. Po pewnym czasie poszłaś na parkiet. Oczywiście przykleiło się do ciebie kilku chłopaków, ale jak zabawa to zabawa, więc nie odtrącałaś ich tylko tańczyłaś. O godzinie 1 postanowiłaś wrócić do domu. Szłaś pustymi alejkami, kiedy ktoś złapał cię od tyłu i uderzył tak mocno, że upadłaś głową na chodnik. Widziałaś jak jakiś chłopak zaczął bić napastnika, który po chwili uciekł. Wtedy straciłaś przytomność i nie wiedziałaś co się z tobą dzieje. Obudziłaś się w białym pomieszczeniu i zobaczyłaś postać chłopaka, który cię uratował. Wybawiciel wyszedł szybko z sali, przyprowadził ze sobą lekarza. Nie wiedziałaś co się dzieje, więc łzy zaczęły spływać po twoich policzkach. Wtedy z jego ust wyszły  słowa.
Z:Nie bój się, wszystko będzie dobrze
T:Chcę wrócić do domu -powiedziałaś cicho
Z:Kiedy badania się skończą zawiozę cię
W konwersacji przerwał wam lekarz.
L:Musimy zabrać panią na tomografie mózgu, jeśli badania wyjdą dobre, wypiszemy cię do domu.
Popatrzałaś  na chłopaka
T:Dziękuje.Jedź do siebie,ja sobie poradzę.
Z:Nie mogę cię teraz zostawić-uśmiechnęłaś się i przedstawiłaś
T:Jestem [T.I]
Z:A ja Zayn
Wydawało ci się, że znasz tego chłopaka. Zabrali cię na badania. Na szczęście wszystko było w porządku i  mogłaś opuścić progi szpitala. Zayn pomagał ci przy wyjściu. Po przekroczeniu progu szpitala. Zabłysło pełno fleszy, ale Zayn nie przejmował się i wprowadził cię do samochodu. To zdarzenie pomogło skojarzyć ci skąd znasz Zayna.
T: OMG! Ty jesteś tym piosenkarzem z One Direction!
Z:Tak to ja-powiedział ze spuszczoną głową
T:Coś się stało?
Z:Nie chcę byś sobie pomyślała o mnie, że jestem bachorem, który może mieć wszystko, czego sobie zapragnie.
T:Ale ja nawet tak nie myślę.
Z:To dobrze dasz mi swój numer telefonu?
T: Pewnie!-zapisałaś mu ciąg cyferek w jego notesie.
Zayn odwiózł cię pod wcześniej wskazany adres.

___________________________________________________________________
Hejka!!! jak tam u was? Bo u mnie wszystko ok. Mimo to, że przedwczoraj stałam się singielką. Sama chciałam, może dlatego, aż tak tego nie przeżywam :/
Jest część 1 Zayna, ponieważ wraz z Agan umówiłyśmy się, że imaginy  będą dodawane co 2 dni, kolejna część tego imagina pojawi się dopiero 3 maja :/

4 komentarze:

  1. Hej, hej! ;)
    ten imagin jest świetny! *.*
    Zakochałam się w nim ;D No tak świat dzisiejszych nastolatków- hejty- na nic więcej ich nie stać;)
    zayn zachował się naprawdę wspaniale! :) Coś mi się wydaje, że wyjdzie z tego coś więcej niż zwykla znajomość^^
    Hehe, czyli cieszysz się że singielka czy nie? ;D Przeżywałam to już kilka razy .xd Zapomnisz :D Chyba, że taki idiota będzie o cb nadal walczył- good luck ;)
    a może dodacie wcześniej? :D
    Czekam !
    Całuski! xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się ponieważ mieszkał trochę za daleko i nie mogliśmy się spotykać, tylko co jakiś czas. Jeżeli się podobał imagin to może uda mi się napisać 2 część na jutro:)/Niallowa♣

      Usuń
  2. Nie mogę się doczekać kolejnej części :)Wspaniałe oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne!

    zapraszam do mnie
    http://do-you-know-i-still-love-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń