Uwaga!!!! Postanowiłam, że będę dodawać co imagina jedną piosenkę (nie do treści,ale tak po prostu). A więc dodaje !! :)
A teraz na co wszyscy czekacie: D
M-Mama
T-Ty
O-Ojciec
Wprowadziłaś ich do jadalni, gdzie właśnie znajdowali się twoi rodzice.
M:Witamy !! Siadajcie właśnie zrobiłam obiad !
H: Niepotrzebnie pani robiła sobie kłopot
N: Mmmmmm....ale to pysznie wygląda
Z:Niall ty głodomorze!
M:Proszę usiądźcie.
Li:Dziękujemy
Lou: Czy to jest ciasto marchewkowe ?!?!
M: Tak bo takie jest najlepsze-zaśmiała się
Lou: Już panią kocham.
Siedziałaś obok mulata, co chwilę się uśmiechałaś. Podczas posiłku, ojciec próbował dowiedzieć się jak najwięcej, by móc stworzyć ich nowy wizerunek. Później wszyscy udali się do salonu. Ty natomiast poszłaś do siebie. Zayn powiedział, że musi iść do łazienki, lecz poszedł za tobą, kiedy znalazł się pod drzwiami, zapukał po czym wszedł. Zaniemówiłaś.
Z: [T.I.] wczoraj nie zdążyłem poprosić cię o nr telefonu
T:A kto powiedział, że ci go podam-uśmiechnęłaś się łobuzersko
Z:No nikt, ale sądziłem, że...- przerwałaś mu
T:Musisz mnie przekonać, abym podała tobie numer
Z:Dobra sama tego chciałaś!
Zayn zbliżył się do ciebie i zaczął cię łaskotać. Upadłaś na łóżko. Chłopak opierał się rękoma pomiędzy twoimi barkami, tak abyś patrzyła mu prosto w oczy.
Z:To co przekonałem cię?-pokiwałaś przecząco głową.Wtedy Malik złączył wasze usta w pocałunku. W tym samym momencie do pokoju wszedł Liam, Który szukał łazienki
Li:Zayn!! co ty do cholery wyprawiasz!!
Z:Liam to nie tak jak myślisz....
Li:Przecież jak jej ojciec się dowie to skończy z nami współpracę
T:Spokojnie mój ojciec się niczego nie dowie.A tak w ogóle jestem [T.I]
Z: Liam zluzuj gumę w gaciach, przecież on taki straszny nie jest!
T: To ty jeszcze nie znasz mojego ojca-zaśmiałaś się
Li: Fajnie cię poznać [T.I.] pokarzesz mi może gdzie jest łazienka
T: Tak pewnie to te drzwi obok :)
Li: Dzięki, a i lepiej zejdźcie na dół bo może być to podejrzane
T: Spoko-Uśmiechnęłaś się i wróciłaś do pokoju.
Z:To co przekonałem cię?
T: Po części, ale dam ci numer. Podałaś mu kartkę z zapisanymi cyferkami i zeszliście wraz z Liam'em do salonu. O godz 17 chłopcy musieli wracać do domu. Wróciłaś do pokoju. Słyszałaś, że dzwoni twój telefon w drugim pokoju. Podążałaś do salonu, gdzie zobaczyłaś ojca trzymającego w dłoni twój telefon.
O:Hallo !! Hallo!!-krzyczał do słuchawki, po czym się rozłączył
T:Tato! czemu odbierasz mój telefon
O:Zobaczyłem jakiś nieznany numer to odebrałem, ale nikt się nie odezwał
T:Oddaj mi go!!- zabrałaś i pobiegłaś do siebie.
Dzwoniłaś kilka razy pod ten numer, ale nikt nie odbierał. Kiedy zmierzałaś usiąść przy biurku, zobaczyłaś I-Phona, to nie był twój, ponieważ ty swojego trzymałaś w kieszeni swetra. Przypomniałaś sobie, że w tym miejscu stał Liam,więc to pewnie jego. Odblokowałaś go i w kontaktach wyszukałaś numer Zayn'a.Zadzwoniłaś.
Z:Liam zaraz dowiemy się gdzie zgubiłeś swój telefon, bo właśnie do mnie dzwonisz-Zaśmiał się wypowiadając te słowa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Z:Hallo ?
T:Zayn?[T.I.]z tej strony.Czy to Liam zostawił u nas telefon?
Z:[T.I.]!!!Tak właśnie Liam panicznie go szukał
T:No widzisz to powiedz mu, że zostawił go u mnie w pokoju. Zayn mam pytanie dzwoniłeś do mnie?
Z:Tak dzwoniłem, ale jakiś facet odebrał
T:to był mój ojciec.Potem dzwoniłam do ciebie, ale nie odebrałeś.
Z:Bałem się, że to on dzwoni
T:Nie to byłam ja.To co Liam przyjdzie po ten telefon czy jak?
Z:To może się spotkamy,a ja potem mu go oddam?
T:No dobrze to co za 30 minut?
Z:Ok.Wpadnę po ciebie
T:Dobra do zobaczenia
Z:Pa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przygotowałaś się i przebrałaś
T:Wychodzę! -krzyknęłaś w stronę rodziców
O:A dokąd??
T:Zaczerpnąć świeżego powietrza
O:Dobrze, ale nie wracaj późno !!
T:Będę o 21
~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~
T:Hej!-pocałowałaś Zayn'a w policzek
Z:Hej! chodź- pociągnął cię za sobą
T:Dokąd idziemy?
Z:To niespodzianka
T:Zayn !! o 21 muszę być w domu- powiedziałaś ze smutkiem
Z: Skoda,bo lubię z tobą spędzać czas- zbliżył się do ciebie.
T:Ja również, bo przy tobie czuje się tak jak za dawnych lat.
Z:Muszę ci coś wyznać!
T:Tak? o co chodzi?
Z:[T.I.] Zakochałem się w tobie
T:Ja również się zakochałam
Zayn namiętnie wpił się w twoje usta,odwzajemniłaś pocałunek. Naglę przed waszymi twarzami odbił się blask flesza. Oderwaliście się od siebie. Zaczęliście uciekać w stronę twojego domu, bo Zayn zaparkował tam swój samochód. Po wejściu do auta zaczęłaś płakać.
Z:Co się stało [T.I.]?
T:Jak mój ojciec zobaczy to zdjęcie, zabije mnie!!!-coraz szybciej łzy płynęły ci po policzkach.
Z:Nie martw się wszystko będzie dobrze!
T:Nic nie będzie dobrze. Ojciec mnie wyrzuci z domu. Albo nie pozwoli mi z niego wychodzić.
Z:Jeżeli będzie taka potrzeba, to zamieszkasz u mnie
T:Ja nie mogę!!!
Z:[T.I.] kocham cię, nie pozwolę cię skrzywdzić.
T: Nigdy się tak nie czułam !! boję się !!-powiedziałaś drżącym głosem.
Z:Skoro twój ojciec ma cię zabić, to może przenocujesz dzisiaj u nas!
T:Ale moje rzeczy są w domu.
Z:To pójdziemy do ciebie, weźmiesz większą torebkę spakujesz, kilka swoich rzeczy, a potem pójdziemy do mnie! te zdjęcia dopiero jutro ujrzą światło dzienne, więc mamy trochę czasu.
T:No dobrze
*21*
Oddałaś Liamowi telefon
Z:Wyślij ojcu SMS'a, żeby się nie martwił
T:No dobrze
"Tato.Nie wrócę dzisiaj na noc. Nie szukaj mnie nic mi nie jest [T.I.]"
Z: Chodźmy do chłopaków i powiedzmy im, że będziesz nocować u nas.
T:A co jeśli mój ojciec przestanie was stylizować!
Z:To znajdziemy kogoś innego, nie martw się!
T:Cieszę się, że mnie wspierasz
Z:Chodź-złapał cię za rękę i poszliście
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Z:Chłopcy![T.I.] będzie dziś u nas nocować
H: Fajnie
N:Jak potrafi robić dobre śniadania to może zostać-zaśmiał się
Li: Zayn pamiętaj o naszej rozmowie
Z:Już i tak jest za późno
Li:Coooooo!!!!!!!
T:Liam to wszystko moja wina , dlatego gdy mój ojciec odmówi wam współpracę, wstawię się za wami.Przepraszam.
Li:Nie przejmuj się [T.I.] Dziękuję
T: Ja pójdę się położyć dobranoc.
*Tydzień później*
Ojciec dowiedział się o całej sytuacji. Zrozumiał, że przez te 6 lat nie byłaś sobą, a jedyna osoba przy jakiej czujesz się normalnie to Zayn. Dlatego nic nie zrobił, co mogłoby popsuć wasze relację. Mieszkasz z rodzicami,Zayn często przychodzi,a nawet czasami nocuje. Ojciec bardzo się stara, chce naprawić te ostatnie lata w których tylko prawił kazania, zamiast słuchać tego co masz do powiedzenia.
___________________________________________________________________
Dzisiaj trochę dłuższy :D mam nadzieję, że się podoba. co o nim sądzicie ? Przypominam jeżeli chcecie dedyki to piszcie w komentarzu :* kocham was do zobaczenia niedługo, jutro pojawią się fajne zdjęcia :D /Niallowa ♣