sobota, 18 maja 2013

Imagin Louis ➳ ❤

Odbywały się święta Bożego Narodzenia. Niestety twoi rodzice zginęli 2 lata temu w wypadku samochodowym. Od tego czasu święta spędzasz ze swoim chłopakiem Louisem i jego rodziną. Bardzo cię wspierali. Zależało im na tym żeby zapewnić ci rodzinny dom. O godzinie 17.00 przyszłaś do ich posiadłości. Drzwi otworzył Louis. Przywitał cię soczystym, namiętnym pocałunkiem.
Tego dnia stało się coś strasznego. Twój chłopak dowiedział się o wyjeździe, który miał trwać pół roku, na który musiał jechać. Byłaś bardzo zmartwiona, ponieważ od razu po świętach miał samolot do Grecji. Starałaś się spędzać z nim każdą wolną chwilę, lecz kiedy nadszedł ten dzień rozpłakałaś się i nie chciałaś go wypuścić ze swoich objęć.
L: Skarbie wszystko będzie dobrze. Będziemy do siebie dzwonić i pisać.
T: Nie chcę żebyś wyjeżdżał, a jak ci się coś stanie? Nie chcę cię stracić, i przeżywać tego ponownie.
L: Nie martw się. Nic mi nie będzie. Muszę już iść. Kocham Cię- na pożegnanie namiętnie cię pocałował
T: Zostań ze mną!-Krzyczałaś płacząc
L:Kotek naprawdę nie mogę. Mam już samolot,żegnaj!- pomachał ci i ruszył w stronę odprawy.
Wróciłaś do domu cała zapłakana. Jak on mógł mnie zostawić- pomyślałaś.Starałaś się nie myśleć o tym, ale ci nie wychodziło. Poszłaś do waszej sypialni, rzuciłaś się na łóżko i płakałaś. Zadzwoniłaś do swojego przyjaciela.
T: Hej Dave, możesz do mnie przyjść?
D: [T.I], a co się stało?
T: Lou wyjechał i czuję się strasznie samotna.
D: Już do ciebie jadę- uśmiechnęłaś się lekko i odłożyłaś telefon na półkę.
Po 15 minutach zadzwonił dzwonek do drzwi.Od razu pobiegłaś otworzyć. Twoim oczom ukazał się zadowolony Dave. Bez zastanowienia wtuliłaś się w jego klatę.
D:Mała wszystko w porządku?
T: Nic nie jest w porządku!!!
D: Co się dzieje?
T: Nie ważne nie chcę cię zanudzać swoimi sprawami.
D: To chodź wybierzmy się na lody. Od razu ci się poprawi humor- zgodziłaś się.
Od tego czasu coraz częściej ze sobą przebywacie.
* 6 miesięcy później*
Wybrałaś się z przyjacielem na imprezę. Za dużo wypiłaś i znalazłaś się w łóżku z Dave'm. Następnego ranka obudziłaś się ze strasznym kacem. Zerknęłaś na drugą stronę łóżka i zobaczyłaś śpiącego obok ciebie chłopaka. W tym momencie drzwi pokoju się otworzyły i do pomieszczenia wszedł Louis. To co zobaczył ścięło go z nóg. Zaczęłaś się tłumaczyć
T: To nie tak jak myślisz!!!
L: Ty suko jak mogłaś???-krzyknął.Wyjechałem tylko na kilka miesięcy, a ty pieprzysz się ze swoim przyjacielem!!!!
T: Louis, kotek proszę cię ja nie chciałam. Za dużo wypiłam i nie wiedziałam co robię...
L: Nie chcę tego słuchać!!! Wynoś się z mojego domu, nie chcę cię znać!!!
Na tym skończyła się wasza znajomość,wyprowadziłaś się, tak jak ci kazał. Próbowałaś się skontaktować z nim, ale nie odbierał. Zamieszkałaś wraz z Dave'm, on  kochał cię od samego początku, niezbyt czułaś to samo do niego, ale nie chciałaś go zranić.Po miesiącu dowiedziałaś się, że Lou popełnił samobójstwo, nie mogłaś tego zaakceptować, po jego pogrzebie skoczyłaś z mostu, odbierając sobie życie.Teraz możecie, żyć tak jak dawniej.
_____________________________________________________________
Ta dammmmmm......  tak jak napisałam!!! jest 2 imagin dzisiaj!!!! Wraz z Agan chciałabym podziękować, za to, że czytacie naszego bloga wchodźcie na naszego aska http://ask.fm/niallowaiagan
KOCHAMY WAS :* /Niallowa♣ i Agan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz