Mieszkałaś ze swoim
chłopakiem Jackiem. Traktował cię jak swoją własność. O wszystko musiałaś go
pytać i czekać aż wyrazi zgodę. Gdy coś mu się nie podobało bił cię.
Wieczorem wróciłaś
za późno do domu. Jacek szybko przybiegł do przedpokoju i zaczął na ciebie
krzyczeć. W pewnym momencie przybliżył się do ciebie i uderzył z całej siły z
pięści w twarz. Nie miałaś siły, odbiłaś się od ściany i wylądowałaś na
podłodze. Po paru minutach wstałaś i wyszłaś. Błądziłaś po ulicach Londynu
płacząc. Usiadłaś na ławce. Po chwili podszedł do ciebie chłopak.
C: Hej, coś się
stało?- podniosłaś głowę. Nie odpowiedziałaś mu nic tylko wtuliłaś się w jego
ciało. Nie wiedziałaś do kogo się przytulasz i czy to nie żaden psychopata, ale
nie wyglądał na takiego.
C: Ciii…. Już dobrze.
Jestem Liam, a ty?
T: [T.I]-
odpowiedziałaś cicho przez łzy.
L: Kto ci to zrobił?
T: Mój chłopak,
znaczy po tym co mi zrobił nie uważam go za swojego chłopaka.
L: Jak widać bardzo
cię KOCHA-powiedział z naciskiem na kocham.
T: Wcześniej robił
tak samo, ale dostawałam z otwartej ręki, a dziś nie wiem co w niego wstąpiło.
L: Pójdziemy teraz
do mnie.
Dopiero teraz
uwolniłaś się z jego ramion. Mogłaś spojrzeć w jego oczy. Nie mogłaś uwierzyć,
że to ten Liam Payne, który śpiewa w One Direction.
T: Liam, ja… ja nie
mogę.
L: Poznałaś mnie?
T: Tak… słucham
waszych piosenek. Jesteście boscy…
L: No, więc z tego
właśnie powodu idziemy do mnie, a jutro pójdę z Tobą na policję.
T: Nie Liam, ja nie
mogę.
L: Nie możesz, ale
musisz…
Po dotarciu na
miejsce poznałaś resztę chłopaków i Liam zaprowadził cię do swojego pokoju. Tam
dał ci jakąś swoją bluzę i wskazał gdzie jest łazienka. Po umyciu się wróciłaś
do jego pokoju.
L: Będziesz spała
tutaj.
T: A ty?
L: Ja się prześpię
na kanapie. Położyłaś się i nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.
Obudziłaś się rano.
Przebrałaś się w swoje ciuchy i zeszłaś na dół. Liam już nie spał.
L: O hej…- podszedł
do ciebie i dał ci buziaka w policzek.
T: Hejj…
L: Zjemy śniadanie i
idziemy na policję.
T: Okej…
I tak zrobiliście.
Złożyłaś zeznania i wyszliście.
L: Idziemy do parku!
T: Ok, jak chcesz.
Usiedliście na
ławce. W pewnym momencie Liam przysunął się do ciebie i lekko musnął twoje
usta.
T: Co to było?-
zapytałaś z uśmiechem.
L: Całus. Spodobałaś
mi się, ba nawet się w tobie zakochałem, wiem, że to głupie, ale taka jest
prawda.
T: O jak słodko…
Odwzajemniłaś
pocałunek.
__________________________________________________
Dawno nie było Liasia,więc już jest :D
Mam nadzieję, że nie jest zły, opinia należy do was
Mam nadzieję, że nie jest zły, opinia należy do was
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Agan :*
Świetny imagin, kocham jak piszesz.
OdpowiedzUsuńUlala... co to było? ! Awww... :)
OdpowiedzUsuńOwwwwww MEEEGA ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje IMAGINY! ;D
Czekam na kolejny ;p
Pozdrawia Bella♥
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
Wiesz,że to jest B O S K I E?
OdpowiedzUsuńNie?
To teraz już wiesz.♥
Kocham...Haha.♥
+'Przyjaźnie, które wymagają wysiłku,mogą być najcenniejsze'
'-Widziałem Go'
Dziewczyna,która niesie za sobą tajemniczą przeszłość.
Dziewczyna,która się...boi.
Wyjeżdża do Londynu. Ale czy to wyjdzie jej na dobre? Kogo tam spotka? Jakie wydarzenia będą miały miejsce? Czy te miasto odnowi starą przyjaźń?
Dowiesz się czytając ' MORE THAN THIS '
cassie-and-one-direction.blogspot.com
Pozdrawiam.:)
Soł słit :P
OdpowiedzUsuń